HareM HareM
597
BLOG

Co znaczy być w odpowiednim czasie na właściwym miejscu

HareM HareM Rozmaitości Obserwuj notkę 9

Kiedy Marcin Gortat przechodził z Orlando do Suns dla każdego, komu leżało na sercu dobro koszykarza było jasne, że ten ruch jest ruchem ze wszech miar właściwym. Było tylko pytanie czy ten ruch nie jest na tyle spóźniony, że nawet on Polakowi nie pomoże. Bo z tego, że ruch spóźniony (i to bardzo) był, zdawał sobie sprawę, tak podejrzewam, każdy kogo ten problem choć trochę interesował.

Po pierwszych kilku spotkaniach, które asymilowały go raczej z nową drużyną i wypadły ot tak sobie, widać, że (na szczęście) decyzja o odejściu z Magic nie została podjęta za późno. To, co się w tej chwili dzieje z dyspozycją Gortata można śmiało porównać do innego “szczytującego” aktualnie polskiego sportowca – Kamila Stocha. Jest po prostu BA-JECZ-NIE.

Być może Gortat w takiej formie nie będzie do końca sezonu. Ale widać jedno. Jak strasznie w każdej karierze reprezentntów gier zespołowych waży to, z kim przychodzi ci współpracować. Steve Nash, wielka gwiazda NBA, znalazł wspólny język z polskim centrem. W przeciwieństwie do wielkiej gwiazdy Orlando, dla której Gortat był zresztą bardziej naturalnym konkurentem niż współgraczem. Karierę w Orlando od początku niemal miał zablokowaną. Gundy zaszufladkował go jako “pełnowartościowego zmiennika”. Czyli rezerwowego, którego się trzyma na wypadek kontuzji, śmierci, kalectwa* gracza takiego jak Howard. Zapchajdziurę bez perspektyw, znaczy.

I ta “zapchajdziura”, we współpracy z Nashem (zawodnikiem który chyba wie, co w trawie piszczy i komu warto podawać) rzuca po kilku tygodniach regularnie kilkanaście punktów w meczu i zbiera doskonałe recenzje.

Wcale nie marzę o tym, żeby Gortat w najbliższym meczu z Orlando przyćmił swojego dotychczasowego konkurenta w zespole i sprowadził drużynę z Florydy do parteru. Bardziej będzie mnie cieszyć to, że gra w NBA z dala od Howarda i Gundy’ego. Bo to, zdaje się, gwarancja jego dalszego i szybkiego rozwoju kariery.

 

* - niepotrzebne skreślić

HareM
O mnie HareM

jakem głodny tom zły, jakem syty to umiem być niezły

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości