HareM HareM
206
BLOG

Sheffield, poniedziałek, 12.00

HareM HareM Snooker Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Gdy to piszę O’Sullivan jest już w trzeciej rundzie, Robertsona jeszcze w niej nie ma, ale przynajmniej prowadzi z Allenem, a Marco fu ma dwa brejki w plecy w pojedynku z Shaunem Murphym. Ale, jak na mój gust, tylko jeden z tych trzech osobników może wygrac tegoroczne mistrzostwa świata w snookerze.Każde inne rozwiązanie, przynajmniej dla mnie, to będzie sensacja.
Oczywiście takie coś nie przekłada się w żaden sposób na rezultaty końcowe bezpośrednio. Ale o wielu rzeczach wiele mówi. No więc Robertson ma na razie 6 ponad stupunktowych brejków i wyraxnie w tym przewodzi. Ex aequo na drugim miejscu sa Fu i Ronnie – po cztery.Ten ostatni miał w drugiej rundzie ciężki orzech do zgryzienia w postaci naprawde dobrze grającego w Sheffield Joe Perry’iego. Ponadto wyjątkowo mu nie szło. Zmobilizował się dopiero na sam koniec wygrywając ostatnia serię 4:0 i uzyskując w ostatnich dwóch rozdaniach dwa razy po grubo ponad sto oczek. Ten ewidentny „powrót do normalności” może sugerować, że znów stać go na wygranie turnieju.
Po wygranej z Robertsonem w finale? Zobaczymy. Nowozelandczyk wydaje się być tym razem wyjątkowo mocny i zdeterminowany.

PS
Jak jeszcze raz jakiś obywatel czy obywatelka zarzuci skokom narciarskim, że  są sportem „kilku krajów” to go normalnie... Jak ktoś tak rzeczywiście uważa niech przejrzy „strukturę narodową” 32 finalistów MŚ w Sheffield. I niech natychmiast przeprosi skoki narciarskie!

A tak w ogóle, to nie wpadłbym na to, zeby nazwać snookera sportem niszowym. A "specjaliści" od nazywania tak skoków wpadli. Te sporty, czcigodni adwersarze, nie sa "niszowe" bo komuś się nie chce ich uprawiać. Są "niszowe", bo znakomita większość nie potrafi umiejętności posiąść. Ot, powód.

 

HareM
O mnie HareM

jakem głodny tom zły, jakem syty to umiem być niezły

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport