HareM HareM
339
BLOG

Czy Stoch znów zrobi wszystkim kuku?

HareM HareM Rozmaitości Obserwuj notkę 11

 

Wiem, że to mało kogo na tym forum interesuje. Skoki narciarskie, znaczy. Mimo, ze przynoszą Polsce znacznie mniej szkody niż taka, dajmy na to, Platforma Obywatelska. Czy inne, podobne, (PO)twory. Albo, żeby nie odchodzić od sportu oraz patrzeć na rzecz od pozytywnej strony to napiszę, że przynoszą nam znacznie więcej pożytku niż tacy, dla przykładu, piłkarze. W tym stuleciu przynajmniej, bo w poprzednim statystyki przemawiają na korzyść, uczciwie przyznaję, kopaczy nożnych/kostnych*. Jest zresztą symptomatyczne, że w Polsce, im co więcej przynosi krajowi pożytku, tym mniej budzi pozytywnego zainteresowania. I odwrotnie.

No więc piszę to tak sobie a muzom, ze wskazaniem bardziej na siebie. Mimo to, skoro już zacząłem, skończę. Przechodząc do rzeczy:

Mamy w tej chwili najlepszego skoczka narciarskiego na świecie.Bez względu na to czy uważać ten sport, moim zdaniem zupełnie niesłusznie, za niszowy czy też nie, to jest to obecnie jedyny polski sportowiec, który w swojej dyscyplinie do takiego miana może pretendować. Nawet Justynę Kowalczyk trudno aktualnie uważać oficjalnie za najwybitniejszą w świecie reprezentantkę biegów narciarskich. Norweskie lobby jest na tyle silne, że nikt nie kwapi się, żeby zdyskwalifikować bezczelnie, i w majestacie prawa, dopingującego się od dobrych kilku lat Robokopa. A jeśli tak, to musimy niestety przyjąć, przynajmniej oficjalnie właśnie, za niepodważalne wyniki najważniejszych sportowych imprez ostatniego pięciolecia w biegach narciarskich kobiet. A wyniki te są jednoznaczne.

Taaa…

No więc w zeszłym sezonie nasz tytułowy bohater dokonał czegoś, co w każdej dyscyplinie sportowej musi budzić spory respekt: zdobył podwójne indywidualne mistrzostwo olimpijskie oraz został zdobywcą Pucharu Świata, co jest tożsame z tytułem najlepszego skoczka całego sezonu. A przekładając na dobrą ligową piłkę nożną, tak w najlapidarniejszym skrócie, z tytułem mistrza Anglii w Anglii, Hiszpanii w Hiszpanii czy Niemiec w Niemczech. W skokach narciarskich takiego wyczynu dokonało przed nim w historii dwóch skoczków. W sezonie 1987/88 geniusz wszech czasów Nykaenen i cztery lata temu Szwajcar Ammann. Ten drugi zresztą w sposób niekoniecznie zgodny z zasadami fair play.

Czy Polak będzie najlepszy również w tym roku?

I tu popełniłem najpierw długi wywód, w którym próbowałem znaleźć wszystkie za, a momentami trochę przeciw, po czym wymazałem to wszystko lekką ręką stwierdzając, że z żadnymi „głębokimi” przedsezonowymi analizami nie będę się wygłupiał. Za to niech się biorą pany redaktory. Sportowe.

Ja, na mojego kibicowskiego czuja, twierdzę jedno. BĘDZIE DRUGIE KUKU. Mimo, że klika Polpota, miało być Hofera, bojąc się, że bez jej ingerencji, hierarchia w narciarskim stadzie może się nie zmienić,  wprowadziła zmiany, które mają przywrócić ich faworytom możliwość kombinowania ze sprzętem. Konkretnie ze strojami. Że o innych drobnostkach, na razie i w tym miejscu, nie wspomnę.

Nic to. Stoch niesamowicie dojrzał. Po poprzednim sezonie jest wyjątkowo mocny mentalnie i psychicznie. No i zna dobrą, starą zasadę: CO DWA KUKU TO NIE JEDNO. I może na tym, przynajmniej do marca przyszłego roku, poprzestanę. O szansach na trzecie kuku napiszę w odpowiednim 9czytaj bardziej sprzyjającym) czasie.

Pierwszy indywidualny konkurs PŚ w niedzielę. Ale kwalifikacje już w piątek. Zaczyna się!

 

* - niepotrzebne, w zależności co się uważa, skreślić

HareM
O mnie HareM

jakem głodny tom zły, jakem syty to umiem być niezły

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości