HareM HareM
317
BLOG

Szymuś…

HareM HareM Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Szymek miał ledwie sześć lat…

Miał też wspaniałą, modelową wręcz, rodzinę.

Prężnych, pełnych życia, energii, pomysłów, mądrości i miłości rodziców. Cudownego młodszego braciszka. Wspaniałych dziadków, u których, na posesji pod lasem, spędzał praktycznie każdy weekend. Prawie, bo raz na kilka tygodni jeździł z rodzicami do drugiego dziadka. Kilkadziesiąt kilometrów dalej, ale też pod las.

Wczoraj, w jednej chwili, zawaliło się wszystko. Podczas obiadu Szymkowi pękł tętniak, którego istnienia nikt nie miał prawa się domyślać. Mimo natychmiastowej reakcji rodziców, pogotowia i lekarzy, mimo stosunkowo szybkiego zdiagnozowania zaskakującej przyczyny zapaści chłopca, mimo przeprowadzenia, przez przygotowanych do tego od A do Z specjalistów, skomplikowanego zabiegu, Szymka już nie ma. O tym, że nie przeżył operacji poinformowała nas z żoną nad ranem odchodząca od zmysłów jego babcia.

BOŻE, NASZ BOŻE. CZEMUŚ NAS OPUŚCIŁ? 

HareM
O mnie HareM

jakem głodny tom zły, jakem syty to umiem być niezły

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo